
DOVE Daily Exfoliating Shower Scrub 200 ml, ma w swoim składzie więcej żelu pod prysznic, ale za to mniej drobinek pilingujących. Ma fajną, kremowa konsystencję, i bardzo ładny zapach. Sprawdził mi się świetnie, skóra po użyciu jest bardzo gładka, nawilżona (ponieważ zawiera aż 1/4 kremu nawilżającego). Jest łagodny w działaniu, skóra po nim nie jest zaczerwieniona, do codziennego używania mogę Wam go polecić.
Drugi, z wyglądu mniejszy, ale też ma 200 ml, to niedrogi, zakupiony w Lidlu Spa Exfoliator Cien. Zawiera dużo drobinek pilingujących(co strasznie sobie cenię), jest skuteczny, ale może podrażnić skórę stosowany za często lub za mocno. W opisie jest napisane, żeby stosować jeden lub dwa razy w tygodniu. Ten exfoliator stymuluje szybką odbudowę naskórka. Natomiast jego zapach trochę przypomina zapach męskiej wody kolońskiej, ale to nie każdemu przeszkadza.
Reasumując, Dove jest delikatniejszy i do codziennego użytku i dodatkowo nawilża skórę. Cien stosujemy rzadziej, trzeba po użyciu posmarować się kremem lub balsamem.
Generalnie Dove wychodzi sporo drożej w eksploatacji, ponieważ na krócej starcza.
Natomiast ja osobiście w razie braku pilingu w łazience używam gąbki z ostrej strony. Efekt tez dobry, a kasę mogę odłożyć :)
Ciekawa jestem, co Wy o tym myślicie? Jakich peelingów używacie czy używałyście i który był najlepszy? A który najgorszy? Czy zawsze tak jest, że drogi oznacza dobry?
Czekam na Wasze odpowiedzi, a czekając będę dzisiaj kibicować w strefie kibica pod Pałacem Kultury. Skąd już teraz obmyślam, jakie zdjęcia Wam tu wstawię!!! Pa!!!!
ja używam pillingu z Rossmana, takiego różowego :P tani i dobry, jestem z niego naprawdę zadowolona ';)
OdpowiedzUsuńTak, chyba miałam już go, rzeczywiście jest dobry, czuję, że wizyta w Rossmanie zbliża się wielkimi krokami.
Usuńkup taki pomarańczowy antycellulitowy z lirene, jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńAntycellulitowy? To też dobra rzecz. Zwłaszcza przed wakacjami :)
Usuńja ma ostrą myjkę i zawsze ja stosuje,peelingi się chowają:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! A najlepiej jedno i drugie.
UsuńHej. Dziękuję za komentarz i chętnie obserwuję Twojego bloga. Powodzenia w blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńnie znam.
OdpowiedzUsuńJa osobiście uwielbiam kosmetyki pielęgnacyjne Dove, stosuję od lat i nigdy się nie zawiodłam:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na swoje pierwsze rozdanie na moim blogu, które potrwa jeszcze tylko 3 dni:)
ja też uwielbiam Dove i balsamy i szampony, odżywki itd. Po prostu chodzi mi o to, że spodziewałam się więcej drobinek pilingujących a poza tym jest super.
UsuńDove , to chyba najlepsza firma ; p
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam Dove, to chyba najlepsza firma.
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga http://aleeexsmile.blogspot.com/ gdzie trochę o Euro, ale z perspektywy dziewczyny.
Nie używałam jeszcze żadnego z nich, ale lubię Dove i może się skuszę^^
OdpowiedzUsuńdove <3
OdpowiedzUsuńdodaje twojego bloga do obeswrowanych, zaobserwujesz i ty? :3
Tak, masz fajnego bloga :)
Usuńten Lidlowski mnie kusił, ale zapach wody kolońskiej to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńa o DOve nigdy nie myślałam, ale może warto :)
Tak, widzę, że z Dove pozostanę dłużej, widać po Waszych komentarzach :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńA już niedługo sesja w stroju góralskim, bo obecnie wyleguję się na halach naszych pięknych Tatr, czyhajcie, bo już mam parę zdjęć, że tak powiem, nietypowych, ha ha!