Kochani tak jak obiecywałam jest nowa sesja. Pokazuję na niej mój kochany kapelusz który kupiłam już dawno ale jakoś nie mogłam go sfotografować. Włosy dalej różowe ale planuje już zakup nowego tonera w innym kolorze. Nie zdradzę jednak jeszcze koloru bo w sumie sama się jeszcze nie zdecydowałam :)
Ostatnio pojawiły się u mnie na blogu " nienawistne" komentarze. Uważam, że krytyka jest jakąś formą motywacji dlatego nie przejmuje się nimi. Uważam też, że jeśli już ktoś ma odwagę pisać takie komentarze (bo nie jest to w sumie łatwe) to powinien mieć też odwagę się podpisać. Internet daje nam bardzo dużą anonimowość i możliwość wyrażania swoich opinii bez konsekwencji. Mi się to nie podoba bo chętnie przyjmę krytykę i dzięki temu też może czegoś się nauczę.
Co do kapelusza to po zakupie nie nosiłam go bardzo długo. Jakoś tak nie mogłam się przemóc. Trochę się wstydziłam bo nie wiele ludzi w dzisiejszych czasach nosi kapelusze. Zdjęcia wyszły bardzo kolorowo a to za sprawą liści na drzewach. Ja szczerze mówiąc nie lubię jesieni bo wpędza mnie w depresyjny nastrój. Wszystko staje się jakieś takie smutne. A Wy jaką porę roku najbardziej lubicie? Czy podoba się Wam mój kapelusz? Czy same założyłybyście taki?
Z tego co pamiętam to ktoś prosił mnie kiedyś o czarno - białe zdjęcia. Ja nie lubię takich zdjęć bo uważam, że są łatwiejsze do zrobienia i trudno na nich wyjść źle bo ukrywają wszystkie mankamenty ale proszę.
Szalony kot Kola
Kapelusz - Bershka
Koszula - no name
Marynarka - Vintageshop.pl
Spodnie - Cubus
Buty - CCC
Zegraek - mojej mamy